Victor Hugo (1802 - 1885)
"1er janvier"
Enfant, on vous dira plus tard que le grand-père
Vous adorait ; qu'il fit de son mieux sur la terre,
Qu'il eut fort peu de joie et beaucoup d'envieux,
Qu'au temps où vous étiez petits il était vieux,
Qu'il n'avait pas de mots bourrus ni d'airs moroses,
Et qu'il vous a quittés dans la saison des roses ;
Qu'il est mort, que c'était un bonhomme clément ;
Que, dans l'hiver fameux du grand bombardement,
Il traversait Paris tragique et plein d'épées,
Pour vous porter des tas de jouets, des poupées,
Et des pantins faisant mille gestes bouffons ;
Et vous serez pensifs sous les arbres profonds.
Dziecko, porozmawiamy o twoim dziadku później.
O tym, którego kochałeś, o tym, który kochał życie.
I który miał szczęśliwe usposobienie, które nie znało granic.
Kiedy ty byłeś mało on już dawno był stary.
Nie mówił i nie zachowywał się posępnie,
Odszedł podczas sezonu kwitnienia róż.
Dla ciebie przejechał Paryż,
Miasto pełne mieczy i tragedii,
Odważny podczas słynnego bombardowania,
By przywieść Ci ogrom zabawek,lalek,
Maskotek z tysiącami potulnych twarzy.
Zostawił Cię w głębokim cieniu pod drzewem.
O tym, którego kochałeś, o tym, który kochał życie.
I który miał szczęśliwe usposobienie, które nie znało granic.
Kiedy ty byłeś mało on już dawno był stary.
Nie mówił i nie zachowywał się posępnie,
Odszedł podczas sezonu kwitnienia róż.
Dla ciebie przejechał Paryż,
Miasto pełne mieczy i tragedii,
Odważny podczas słynnego bombardowania,
By przywieść Ci ogrom zabawek,lalek,
Maskotek z tysiącami potulnych twarzy.
Zostawił Cię w głębokim cieniu pod drzewem.
Comments
Post a Comment